Urzędnicy z Dąbrowy Białostockiej każą zapłacić niewidomemu, całkowicie niezdolnemu do pracy mężczyźnie, za pobyt jego ojca w DPS. Zasypują pana Wojciecha pismami, których nie jest nawet w stanie samodzielnie odczytać. - Nie ma podstaw, żeby umorzyć postępowania, robimy tak, żeby być w zgodzie z literą prawa - twierdzi Agnieszka Poważa. Materiał Interwencji.
Raz na wozie, raz pod wozem – mówi stare porzekadło. Takie ludowe mądrości lubią się sprawdzać i to niekiedy w sposób gorzko-ironiczny. Bo siedział sobie taki poseł na wozie, ładny i uśmiechnięty, koniki bacikiem po tyłkach smagał delikatnie, tak żeby nie poniosły czasami i zadowolony z jazdy wykrzykiwał groźnie na tych wszystkich, którzy by go z tego kozła chcieli zdjąć, zagrozić jemu i jego rodzinie całej, która tradycję pielęgnuje, w związku z tym boi się tych wszystkich, którzy chcą ją zniszczyć swoją podstępną ideologią. Więc poseł gładkolicy na wozie usadowiony, który z wysokości swojego miejsca dokładnie widział to zagrożenie, zdiagnozował je w nieprawdopodobnie przenikliwy sposób. Wyszło mu, że jak tak dalej pójdzie to ta ideologia niszcząca, zniszczy wszystko co zdrowe i narodowe a potem zacznie otwierać specjalne, przeznaczone tylko dla niej, sklepy mięsne takie jak w San Francisco. Bo poseł był w Ameryce i na własne oczy widział tę zgrozę. Jakież to ohydne i perwersyjne w swojej wymowie – geje i lesbijki stojący w kolejce po polską kiełbasę „tylko dla LGBT” żeby nie powiedzieć po niemiecku… A między nimi on, poseł, który nawołuje – Nie idźcie tą drogą! Nie niszczcie Ojczyzny kochanej, za którą krew przelewali żołnierze wyklęci. No i co? Nie dość, że nie posłuchali to jeden z nich, lewak przebrzydły, sztachetę w szprychy włożył, wóz przewrócił i poseł walczący z tą przebiegłą i podstępną ideologią znalazł się pod wozem z pękniętymi portkami. I wtedy się okazało, że sam nosi tęczowe gacie, tylko takie niepozorne, cieniutkie stringi, żeby nie było widać, żeby koledzy patriotyczni i narodowi z partii nie widzieli, żeby pan Zbyszek nie zmarszczył brwi, żeby pan Jarek nie pogroził palcem… E, nic się nie stało. Już jest zawiadomienie do prokuratury. Tego, co to na posła nastawał się wsadzi, a rozdarte na dupie spodnie się zaszyje i nic nie będzie widać. Tylko co zrobić z tymi sklepami? Zamknąć je czy może lepiej dać napis, że tych klientów LGBT nie obsługujemy. Oczywiście tych… nie naszych. Grafika Pawła Kryńskiego TEGO "PANA" NIE OBSŁUGUJEMY ! Odpowiedz! ~Sławek 2008-03-11 17:11. 0 0. Jak się zwolni połowę ludzi z administracji to nie będzie problemu z zatrudnianiem ludzi w firmach - ilu fachowców
cezaryol bardzo stary wyga Posty: 2343 Rejestracja: 23-03-2007 19:32 Lokalizacja: Opole Tego pana nie obsługujemy Prezydent Republiki Czeskiej Miloš Zeman wzorem swojego poprzednika pojawi się za kilka dni na Śnieżce przy okazji jaką będzie Svatovavřinecká pouť. Czeska polityka od lat, to burzliwy obszar życia publicznego a od dwóch miesięcy właściwie sztorm o ogromnej sile,żeby użyć takiego porównania. Ciekawie wpisuje się w tę sytuację decyzja właściciela penzionu Modřín, gdzie prezydent miał zjeść obiad wraz z siedemdziesięcioosobową świtą. Mimo, że zysk z obsługi takiej ilości osób wydaje się oczywisty, przedsiębiorca nie podzielając poglądów i nie akceptując działań prezydenta odmówił goszczenia głowy państwa. 1976 podróżnik Posty: 226 Rejestracja: 08-01-2012 22:55 Postautor: 1976 » 08-08-2013 19:12 Gdyby jego bardaszkę przesunąć na naszą stronę (..) a dupa, nie będę pisał, starczy tej polityki. Pora się zająć w końcu robieniem kondycji na wrzesień bo będzie dupa Ostatnio zmieniony 09-08-2013 22:04 przez 1976, łącznie zmieniany 1 raz. A journey of a thousand miles begins with a single step. Do not fear going forward slowly; fear only to stand still. You've got to be original, because if you're like someone else, what do they need you for? wirek stary wyga Posty: 1927 Rejestracja: 12-09-2004 21:43 Lokalizacja: Wrocław Postautor: wirek » 08-08-2013 19:35 Tak rozpatrując wszystko w kategorii zysków i strat, to pewnie przewidywany długofalowy zysk z nieobsłużenia prezydenta + bezcenna satysfakcja są wyższe niż zyski z obsłużenia. Ciekawe tylko, jakie kompetentne służby ma do dyspozycji prezydent Czech, że nawiązywali kontakty biznesowe z firmą, która ich nie chce widzieć i podała to do publicznej wiadomości A co do gnębienia przeciwników politycznych, zwłaszcza z karierą medialną, to raczej nie warto tykać. Przecież zawsze trzeba się liczyć, że fortuna jest raz na wozie, a raz pod wozem. Ciekawe kto z naszych polityków zechce zostać wwieziony na Śnieżkę? cezaryol bardzo stary wyga Posty: 2343 Rejestracja: 23-03-2007 19:32 Lokalizacja: Opole Postautor: cezaryol » 08-08-2013 20:04 wirek pisze:Ciekawe tylko, jakie kompetentne służby ma do dyspozycji prezydent Czech, że nawiązywali kontakty biznesowe z firmą, która ich nie chce widzieć i podała to do publicznej wiadomości Kancelaria prezydenta zaprzecza, że próbowała zamówić obiad. Podobno to lokalne władze Peca pod Śnieżką, jako gospodarze pisze: Ciekawe kto z naszych polityków zechce zostać wwieziony na Śnieżkę? Zemana też wwiozą. wirek stary wyga Posty: 1927 Rejestracja: 12-09-2004 21:43 Lokalizacja: Wrocław Postautor: wirek » 09-08-2013 05:49 cezaryol pisze:Zemana też wwiozą. Klaus wchodził. Ale on, jak słyszałem, jest przewodnikiem górskim skiboy obieżyświat Posty: 604 Rejestracja: 02-10-2008 21:24 Lokalizacja: jelenia gora Postautor: skiboy » 09-08-2013 15:55 Schetynę będą wwozić. cezaryol bardzo stary wyga Posty: 2343 Rejestracja: 23-03-2007 19:32 Lokalizacja: Opole Postautor: cezaryol » 09-08-2013 17:37 skiboy pisze:Schetynę będą wwozić. Chyba mu kondycja spadła od kiedy z DT nie gra w piłkę wirek stary wyga Posty: 1927 Rejestracja: 12-09-2004 21:43 Lokalizacja: Wrocław Postautor: wirek » 09-08-2013 20:11 Całe ratownictwo, zarówno górskie jak i wodne, podlega Ministerstwu Spraw Wewnętrznych. Na stronie GOPR-u jest stosowna wzmianka o pochodzeniu środków na realizację celów. Nie dziwiło mnie więc, że Schetyna bywał na Śnieżce jako szef MSW. Na ile czuł potrzebę kontaktu z goprowcami w dniu ich święta, a na ile chciał się sfotografować na tle prezydenta Czech, to się możemy domyślać. Po co na Śnieżkę wjeżdżał wicepremier Gosiewski ? Wróć do „Turystyka - pieszo i ogólnie”
Ważne jest też to, że funkcjonujemy poza zamówieniami publicznymi, poza przetargami publicznymi, poza strefą budżetową. Nikt z „góry” nie może powiedzieć: tego pana nie obsługujemy, bo jest z opozycji, bo pojawia się na demonstracjach ludzi oburzonych tym, co władza wyprawia np. z konstytucją czy niezależnym sądownictwem.
"Tego pana nie obsługujemy". Kawiarnia w Krośnie nie ugości Putina 2014-06-25 16:50:00 | Kategoria: Rzeszów To jest lokal zaangażowany, na plakacie widniejącym na witrynie umieścili wizerunek Putina i duży napis "Tego pana nie obsługujemy". Zapowiadają, że wkrótce wypłyną stąd nagrania, które zapoczątkują nową "aferę podsłuchową". Źródło: Rzeszów - Ostatnie wydarzenia: Przemyśl. Anita Pukalska, policjantka oddała szpik bliźniakowi genetycznemu 2022-08-03 15:30:00 Inwestycje Rzeszów. Nowy parking przy al. Krzyżanowskiego na 39 samochodów 2022-08-03 14:00:00 Atak rakietowy w obwodzie lwowskim, 18 km od granicy z Polską. Rosjanie potwierdzili, że ich celem były magazyny z bronią z Polski 2022-08-03 12:29:00 Zbigniew Rau w Jasionce: Flaga OBWE będzie powiewać nad Kijowem, wbrew intencjom Rosji 2022-08-03 12:24:00 Rozpoczyna się MARMA 31. Rajd Rzeszowski. Od czwartku do soboty duże utrudnienia w ruchu 2022-08-03 10:59:00 Ostatnie informacje z portalu Po kilku chłodniejszych dniach do województwa śląskiego wrócą upały. Nawet 33 stopnie na termometrach 2022-08-03 16:55:00 Pogoda w województwie śląskim na początku tygodnia nie rozpieszczała, ale im bliżej weekendu, tym będzie cieplej. W piątek temperatura może s [...] Ksiądz Woźnicki zostanie eksmitowany z domu zakonnego. Wiadomo kiedy 2022-08-03 16:50:00 Ma to nastąpić w przyszłym miesiącu. [...] Robert w narkotykowym widzie zasztyletował Paulinę na oczach dzieci. Miał urojenia, ale będzie sądzony jak poczytalny 2022-08-03 16:50:00 30-letni Robert G. z Gdańska na przyjazd policji czekał przed domem swojej 25-letniej narzeczonej. Ubrudzony krwią, był ubrany jedynie w bieliznę [...] Ulica Jaracza już bez dalszych opóźnień. Jest też nowość dla rowerów i hulajnóg 2022-08-03 16:34:00 Drogi w Łodzi. Remont ul. Jaracza wreszcie dobiegł końca. Z ulicy mogą już korzystać kierowcy, pasażerowie MPK czy rowerzyści. [...] Tym razem dobre wiadomości w sprawie śmieci. Warszawa przyoszczędzi 2022-08-03 16:30:00 Po wielkiej porażce w sprawie kontraktu dla MPO ratusz ma też sukces. Urzędnikom udało się rozstrzygnąć trzy przetargi na odbiór odpadów z si [...]
Ja się do tego w ogóle nie będę odnosił - stwierdził na początku. Tak jak na stacji, idziesz i płacisz. Nikt ci nie mówi "proszę pana, ta cena jest fałszywa, będzie pan musiał
Joined Dec 6, 2012 ·2,088 Posts Też to zauważyłem. Wystarczy sprawdzić kilka pociągów - tym razem padło chyba na ósmym), żeby skończyła się możliwość sprawdzenia ceny i zajętości, a w końcu brak możliwości wyboru pociągu. W tym przedostatnim (w środku) była jeszcze możliwość wybrania tego pociągu, w ostatnim (z prawej) przestały się wyświetlać wszystkie dane do rezerwacji. Wyjście praktykowane - zamknąć stronę i na nowo. Faktycznie, mógłby ktoś coś z tym zrobić... Joined Nov 22, 2007 ·24,814 Posts To wygląda na świadomie wprowadzoną blokadę (limit zapytań w jednej sesji)... Joined May 20, 2014 ·949 Posts To wygląda na świadomie wprowadzoną blokadę (limit zapytań w jednej sesji)... Dokładnie tak, i nawet jest zaimplementowanie rozwiązanie: Łowcy Promo Ale coś poszło nie tak skoro nawet ulubione forum budowlane sobie nie radzi Joined Nov 22, 2007 ·24,814 Posts Nie rozśmieszaj mnie. Strona 'łowcy promo' nie daje innej odpowiedzi niż "Nie znaleziono połączeń spełniających wybrane parametry!" Joined May 3, 2021 ·73 Posts Dokładnie tak, i nawet jest zaimplementowanie rozwiązanie: Łowcy Promo Łowcy Promo nie pokazują połączeń z przesiadką, więc zostaje mi albo dwukrotne szukanie na Łowcach (najpierw na jeden odcinek, potem na drugi) albo sypiący się system eIC 🙃 Joined Nov 22, 2007 ·24,814 Posts Ale działa wam w ogóle ta strona lowcow? Bo mnie nigdy po prostu. Może to od relacji zależy, albo czegoś? Joined May 20, 2014 ·949 Posts Zrzut jest z dziś. Jeżeli przesiadkowe liczy jako promo odcinek 1 + promo odcinek 2 a rezultaty w łowcach promo są tylko na połączenia bezpośrednie, to nic dziwnego, że zaimplementowane rozwiązanie nie spełnia oczekiwań. Co więcej, nie widzi nawet wagonów bezpośrednich... Mikol tego nie robił, to jest pewne. Joined Nov 22, 2007 ·24,814 Posts O, w prywatnym oknie przeglądarki się wyszukało. Zabić to mało. Ale nawet jak wyszukało, to znalazło z Warszawy do Krakowa tylko jeden pociąg o 4 rano i dwa o 23... Joined Apr 17, 2016 ·94 Posts Trochę to przypomina poprawki polskiego ładu Joined Feb 18, 2009 ·10,878 Posts Skoro już mnie wzięło za bazgranie, to oprócz EZT namalowałem strefy specjalne w wagonie Combo. Byłbym wdzięczny, gdybyście się ustosunkowali, czy w ogóle zaznaczanie stref ma sens. dla przypomnienia legenda dkzg ·Trybunał Stanu Joined Jan 6, 2014 ·8,404 Posts Joined Jul 27, 2009 ·268 Posts Skoro już mnie wzięło za bazgranie, to oprócz EZT namalowałem strefy specjalne w wagonie Combo. Byłbym wdzięczny, gdybyście się ustosunkowali, czy w ogóle zaznaczanie stref ma sens. Jak najbardziej - ma to sens! Joined Nov 12, 2016 ·518 Posts Łowcy Promo nie pokazują połączeń z przesiadką, więc zostaje mi albo dwukrotne szukanie na Łowcach (najpierw na jeden odcinek, potem na drugi) albo sypiący się system eIC 🙃 Ciekawe. Jakoś 2 tygodnie temu udało mi się tu bez problemu znaleźć a potem kupić bilet z Wrocławia do Świnoujścia z przesiadką z Poznaniu Gł. Teraz rzeczywiście nie pokazuje opcji z przesiadkami . Joined Sep 6, 2007 ·2,402 Posts O, w prywatnym oknie przeglądarki się wyszukało. Zabić to mało. Pewnie wykryło ciasteczka częstego wyszukiwania połączeń, pisania skarg do IC oraz dane logowania na forum budowlane. Gdzieś tam zaszyte jest jakieś ciasteczko, które pokazuje, że zapytanie wysyła mikol i tego pana nie obsługujemy. Joined Apr 27, 2013 ·14,952 Posts Wiecie, Bilkom w sumie działa całkiem spoko. Też wolę eIC, ale jak muszę kupić bilet to nie ma co czekać aż zadziała jak należy Joined Sep 28, 2011 ·2,502 Posts Wiecie, Bilkom w sumie działa całkiem spoko. Też wolę eIC, ale jak muszę kupić bilet to nie ma co czekać aż zadziała jak należy Czemu wolisz eIC od Bilkomu? System IC ma tylko jedną zaletę nad Bilkomem, można graficznie wybrać miejsce w ZT. Joined Feb 18, 2009 ·10,878 Posts Jak najbardziej - ma to sens! Schematy EZT wysłałem do Luciora, więc na powinny się niebawem pojawić. Strefy związane z TSI są na razie wprowadzone w 111A-30 i wagonach 175A, więc też je tam naniosłem. Kolejną, myślę, że istotną grupą wagonów są rowerówki, tam będą oczywiście zaznaczone tylko miejsca dla osób przewożących rowery i tu mam takie pytanie. Najbardziej popularnym wagonem 111Arow jest wersja 72 miejsca i 6 rowerów. Występowały w kilku seriach modernizacyjnych, począwszy od tej powstałej z 110Ac (kwadratowe okna) i tych nowszych z oknami zaokrąglonymi. Do tej pory mieliśmy informacje o co najmniej dwóch wersjach numeracji miejsc. Nie jestem pewny, czy nie zostały one zunifikowane, stąd prośba, gdyby ktoś jechał wagonem z kwadratowymi oknami, nich rzuci okiem, czy numeracja wygląda jak na górze. Wagony z zaokrąglonymi oknami powinny mieć układ jak na niższym rysunku. Dzięki za odzew. Joined Aug 7, 2011 ·615 Posts Ależ kompletne pośmiewisko PKP PLK i IC. Tablice nie działają, ludzie biegają, informacji zero ... Joined Jan 2, 2015 ·1,511 Posts Czemu wolisz eIC od Bilkomu? System IC ma tylko jedną zaletę nad Bilkomem, można graficznie wybrać miejsce w ZT. Kluczową zaletę. Joined Dec 10, 2008 ·4,083 Posts A możliwość zwrotu i wymiany biletu, konto z biletami itp. na Bilkomie jest?
Hipsterów nie obsługujemy. Redakcja. 22 września 2011, 16:42 Gai i Marcina rozmowy na fejsbuczku o wszystkim. SIERPNIOWY ZADUCH, ONI WCIĄŻ NA FACEBOOKU. MW: Cześć Hipster! Edward Szepel w tym sklepie nie został obsłużony. - Pana nie obsłużę, zakazał mi szef - usłyszał od sprzedawcy w sklepie rolnik z Miastka. Rzecznik konsumentów i inspektor handlowy są oburzeni. nasz komentarznasz komentarzWłaściciel sklepu patrzy przez pryzmat pieniędzy, które jest mu winien rolnik. Gdybym był na jego miejscu, to pewnie też pogoniłbym go gdzie pieprz rośnie. Rolnik też ma jednak swoje racje. Czuje się oszukany, bo poniósł straty związane z uszkodzeniem ciągnika przez wał. Poza tym jest klientem, tak jak każdy inny. Chce zapłacić za towar i nie powinien być dyskryminowany. To jest niestety patowa Takie praktyki są niedopuszczalne - mówią. - Przedwczoraj kupowałem w tym sklepie uszczelki - mówi rolnik Edward Szepel. - Nie było problemu. Wczoraj poprosiłem o łożyska. Sprzedawca zakomunikował, że mi ich nie sprzeda, bo ma zakaz od szefa - mówi zbulwersowany Szepel. Co się zmieniło w ciągu jednego dnia? Nic. Problem w tym, że wczoraj rolnik poprosił o fakturę. - Przedwczoraj ten pan nie chciał faktury. Jak wystawię rachunek, to będzie ślad, a nie chcę mieć nieprzyjemności ze strony pracodawcy - oznajmia rolnikiem, a właścicielem sklepu jest konflikt. - Półtora roku temu kupiłem w tym sklepie wał do silnika ciągnika - opowiada Szepel. - Chodził pół roku, a potem strzelił. Wał rozwalił mi obudowę silnika i miskę olejową. Zaniosłem go do sklepu, bo był na gwarancji. Nie uznano mi jej. Skierowałem więc sprawę do sądu. Żądałem pięciu tysięcy złotych odszkodowania. Tyle, bo musiałem jeszcze dodatkowo wynająć ciągnik. Właścicielem sklepu jest Tadeusz Miąskowski. - Pan Szepel zalega mi z płatnościami na 2300 złotych. Poza tym przegrał sprawę w sądzie. Dopóki się ze mną nie rozliczy, nie ma po co przychodzić - oświadcza Miąskowski. - Sprawa sądowa nie jest jeszcze ostatecznie zakończona, bo będę się odwoływał. Te 2300 złotych trzymam na poczet tego, co jest mi winny właściciel sklepu - ripostuje Szepel. OPINIAMarek ZapolskiOPINIAMarek Zapolski, powiatowy rzecznik praw konsumentów w Słupsku:Takie sklepowe praktyki są niedopuszczalne. Wynika to może nie z konkretnych przepisów, ale z zasad rzetelności kupieckiej. Odmowa sprzedaży towaru to forma dyskryminacji klienta. W mojej praktyce kilka razy spotkałem się z takimi przypadkami. Pamiętam, że jeden sklepikarz nie chciał obsługiwać sąsiada, bo się z nim posprzeczał. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opracowuje kodeks etyki kupieckiej. Te kwestie będą tam z Miastka twierdzi, że spór finansowy między nimi to jedno, a sprzedaż towarów w sklepie, to drugie. - Sklep jest dla wszystkich. Płacę i to powinno wystarczyć. Idąc tokiem rozumowania właściciela, to można wprowadzić np. zakaz obsługiwania kobiet, bo ich się nie lubi - ironizuje Szepel. Sławomir Gutowski, rzecznik Państwowej Inspekcji Handlowej w Słupsku, przyznaje rację rolnikowi. - Jak ktoś wystawia z ceną towar do sprzedaży, to jest to oferta w rozumieniu kodeksu cywilnego - mówi Gutowski. - I nie ma żadnych powodów, dla których jednemu klientowi coś się zbędzie, a drugiemu nie. Co więcej, kodeks wykroczeń przewiduje grzywnę, jeśli ktoś bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży towaru, a zajmuje się tym zawodowo. Konflikt między panami nie jest taką podstawą. Gutowski przyznaje, że trudno w praktyce przymusić sklep, aby sprzedał towar. - Klient musiałby wezwać policję, powołując się na artykuł z kodeksu wykroczeń i iść do sądu, aby ten zobowiązał właściciela do sprzedaży. To mijałoby się z celem - mówi rzecznik PIH. Pierdzielisz jak potłuczony. Co innego sklep a co innego taki zakład chyba ze ty masz tabliczkę z napisem wstęp wzbroniony przed każdym sklepem czyli tego pana nie obsługujemy. Do media markt nie wchodzisz -). Opublikowano: 2014-01-31 23:34:09+01:00 · aktualizacja: 2014-02-02 21:59:01+01:00 Dział: Polityka Polityka opublikowano: 2014-01-31 23:34:09+01:00 aktualizacja: 2014-02-02 21:59:01+01:00 Fot. Kpalion/ na lic. CC BY-SA 22 grudnia ub. Roku na moim blogu napisałem tekst pt. „Bezczelność ze łbów im dymi”, a nim napisałem tak: Przeczytałem wiadomość w sieci i omal nie spadłem z krzesła.... Zarząd PLL LOT wniósł prywatny oskarżenia przeciwko posłom Prawa i Sprawiedliwości, Adamowi Kwiatkowskiemu i Maciejowi Małeckiemu. W ocenie wnioskodawców, posłowie Adam Kwiatkowski oraz Maciej Małecki dopuścili się działań, które mogły narazić spółkę na utratę zaufania. Posłowie bowiem podali do wiadomości publicznej nieprawdziwe informacje dotyczące działalności LOT-u oraz zarządu spółki – powiedziała rzecznik LOT-u p. Pijanowska-Kuras. Dodała, że w najbliższym czasie ma zostać złożone powództwo cywilne przeciwko posłom PiS z powodu naruszenia dóbr osobistych oraz zniesławienia. Prywatny akt oskarżenia został złożony do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieście. W połowie grudnia Kwiatkowski oraz Małecki poinformowali na konferencji prasowej, że złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Mikosza i wiceprezesa Balcerzaka. Zarzucili im "wyrządzenie szkody majątkowej wielkich rozmiarów". Z posłami Dawidem Jackiewiczem i Maciejem Małeckim, przez dłuższy czas w ramach obowiązków poselskich, badaliśmy sprawę budzących wątpliwości decyzji w PLL LOT. Zwróciliśmy się do spółki z pytaniami. Mimo że powoływaliśmy się na ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora, dostaliśmy odmowę odpowiedzi na wszystkie pytania. Odmowę uzasadniono tym, że są to informacje objęte tajemnicą spółki - powiedział Kwiatkowski w niedzielę PAP. Jako posłowie mamy przecież dostęp do materiałów poufnych i niejawnych, więc nawet jeśli informacje są objęte taką klauzulą, powinniśmy mieć w nie wgląd. Tymczasem odmówiono nam dostępu do jakichkolwiek materiałów, jak np. protokoły z posiedzeń rady nadzorczej - zaznaczył. W związku z tym, na podstawie informacji napływających do nas z różnych innych źródeł, zawiadomiliśmy NIK o potrzebie skontrolowania PLL LOT - dodał. Jak powiedział poseł, wątpliwości budził m. in. przetarg na obliczanie emisji CO2. Przetarg przeprowadzał pion Tomasza Balcerzaka, a usługę zlecono firmie, która ma ten sam adres internetowy co firma, gdzie do niedawna Tomasz Balcerzak był prokurentem. Według innych informacji wybrana firma nie ma doświadczenia obliczaniu emisji dwutlenku węgla, przez co w PLL LOT powstawały zaległości w regulowaniu faktur, a to oznacza szkodę dla spółki - powiedział Kwiatkowski. Posłowie ośmielili się mieć podejrzenia o niegospodarność w „Locie” i zawiadomić o tym prokuraturę. W odwecie zarząd LOT-u chce ich zawlec przed sąd. Panowie prezesi, czy jak was tam nazywają! Sienkiewicz by napisał - bezczelność ze łbów wam dymi! Wara wam od posłów, rozumiecie – wara! Ich wybrało społeczeństwo, a wasze tyłki w LOT-owskie fotele nie bardzo wiadomo, kto powbijał. Posłów wybrało społeczeństwo między innymi po to, żeby patrzyli na wasze swobodne rączki, żeby sprawdzali, czy coś się do nich nie przykleiło. Kierujecie spółką państwową. Nie własną, tylko państwową, do której społeczeństwo wpompowało miliardy złotych. Do posłów płyną sygnały, że marnotrawicie to, co wam społeczeństwo powierzyło, że pod waszym zarządem LOT nie tylko wpadł w turbulencję, ale pikuje dziobem w dół. Cztery razy w tygodniu latam LOT-em, do Brukseli i z powrotem, zamieniam brukselską kasę na dochody LOT-u, wspieram jak mogę sypiącą się państwową spółkę, żyje w przekonaniu, że spełniam patriotyczny obowiązek – a tu okazuje się, że wspieram buców i arogantów, którzy za te zarobione ode mnie pieniądze proces posłom chcą wytaczać, za to, że w imieniu społeczeństwa wypełniają swoje poselskie obowiązki, powierzone im przez wyborców. Tak się, panowie prezesi, bawić nie będziemy. Do wszystkich świętych się zwrócimy, do NIK, do CBA, do Prokuratora Generalnego, żeby sprawdzili, co się naprawdę u was dzieje. Niczego nie pozwolimy zamieść pod dywan! A za karę dla waszej arogancji - nie latam LOT-em! I to aż do końca roku! W odpowiedzi Zarząd LOT-u, na koszt i rachunek firmy (broń Boże nie na własny koszt panów prezesów), wynajął adwokata, a ten zażądał ode mnie przeprosin, bo jak nie, to spotkamy się w sądzie. Pomyślałem sobie tak – trudno, nabroiłem, to przeproszę. Prezesów bym nie przepraszał, ale skoro adwokat występuje w imieniu LOT-u, to przeproszę. Rawa Mazowiecka, 31 stycznia 2014 roku, Przeprosiny Ja, niżej podpisany Janusz Wojciechowski, wielokrotny pasażer lotniczy, bloger, przepraszam Polskie Linie Lotnicze LOT za to, że jako wybrany przez społeczeństwo parlamentarzysta, nie zapobiegłem niestety wygraniu wyborów przez Platformę Obywatelską i w wyniku utworzenia rządu PO-PSL państwowa Spółka LOT, przynosząca w 2007 roku (rządy PiS) 72 miliony złotych zysku, została następnie oddana w zarząd ludzi, którzy nieudolnym zarządzaniem doprowadzili tę Spółkę do wielkich strat – w 2008 roku 109 mln złotych, w 2009 roku 220 mln złotych i po sto kilkadziesiąt milionów złotych w następnych latach. Przepraszam Polskie Linie Lotnicze LOT za to, ze jako polityk nie byłem w stanie zapobiec oddaniu LOT-u pod zarząd ludzi, którzy arogancko odmawiają posłom na Sejm informacji o sprawach majątkowych Spółki, traktując jak własną prywatę majątek państwowy, wspierany w setki milionów pomocą państwa, a w odpowiedzi na krytykę straszą posłów prokuraturą i sądem. Którzy traktują jak prywatę majątek wspierany z podatków nas wszystkich, zarówno tych, którzy tak jak ja latają LOT-em wielokrotnie, jak i tych, którzy tylko na rowerach jeżdżą. Przepraszam Polskie Linie Lotnicze LOT za to, że jako polityk nie byłem w stanie zapobiec oddania LOT-u w ręce ludzi, którzy z jednej strony udają menedżerów, zachwalają swoje wielkie kompetencje, pobierają bardzo wysokie wynagrodzenia – a z drugiej strony wydają miliony złotych na usługi doradcze, bo sami nie umieli zarządzać LOT-em - przy czym mimo kosztownego doradztwa nie potrafili zarządzać nadal. Przepraszam Polskie Linie Lotnicze LOT za to, ze jako wybrany przez społeczeństwo poseł nie byłem w stanie zapobiec oddaniu Spółki LOT w zarządzanie ludzi, którzy w odpowiedzi na uzasadnioną krytykę, nie LOT-u, lecz osobiście ich samych dotyczącą, nie maja odwagi na tę krytykę odpowiedzieć osobiście, lecz cynicznie i tchórzliwie czynią to na koszt i rachunek LOT-u. Polskie Linie Lotnicze LOT to firma zacna, zasłużona dla Polski, z wielkimi tradycjami, zatrudniająca znakomitych pilotów, techników, świetny personel pokładowy. Dziś ci ludzie martwią się o swoja przyszłość, zagrożoną wskutek fatalnego zarządzania firmą, która przy dobrym zarządzaniu mogłaby być znakomitą wizytówką Polski w świecie. Jeszcze raz przepraszam Polskie Linie Lotnicze LOT, że nie zapobiegłem oddaniu tej firmy w ręce ludzi, o których Sienkiewicz (nie Bartłomiej, tylko Henryk) naprawdę mógłby napisać, że bezczelność ze łbów im dymi... Z poważaniem Janusz Wojciechowski Publikacja dostępna na stronie:

Tłumaczenia w kontekście hasła "zawsze obsługujemy" z polskiego na angielski od Reverso Context: Zawsze obsługujemy dane osobowe użytkownika z najwyższą starannością.

Hasło: Tych klientów nie obsługujemy, z gabloty wiszącej w sklepie spożywczym w jednej ze scen z filmu Stanisława Barei Co mi zrobisz jak mnie złapiesz (1978), weszło na stałe do naszej popkultury. Hasło było satyrą na stosunki panujące w PRL, gdzie władza traktowała obywateli z góry, stosując wobec nich szykany za różne rzeczywiste i wyimaginowane przewinienia. W scenie w sklepie klient, który zwrócił uwagę personelowi na panujący tam brud – decyzją gburowatego i chamskiego kierownika – ma trafić do gabloty ze zdjęciami klientów wyklętych. Powyższa scena, choć oczywiście przerysowana, dość dobrze oddawała stosunki panujące na co dzień w PRL-u. Można by powiedzieć, że to już na szczęście tylko historia, ale czy dzisiaj nie spotykamy się czasami z podobnymi zachowaniami? Właśnie przytrafiło mi się coś takiego i trafiłem do gabloty Tych klientów nie obsługujemy! Tyle tylko, że nie w sklepie spożywczym, lecz w… Instagramie. A wszystko przez epidemię i siedzenie w domu 🙂 Mając dużo wolnego czasu, dość intensywnie szperałem w Instagramie, lajkując i komentując wiele postów. I okazało się, że przekroczyłem limit lajków, powyżej którego Instagram blokuje użytkowników. Podobno ten limit wynosi 60 lajków na godzinę, ale tego nikt tak naprawdę nie wie, bowiem Instagram nie ujawnia takich informacji. Ja zresztą zrobiłem drugi “błąd”, bowiem gdy już nałożono na mnie blokadę, to zacząłem intensywnie domagać się jej wycofania. A takich użytkowników Instagram nie lubi jeszcze bardziej (czego nie wiedziałem, a dowiedziałem się dopiero później, gdy zacząłem czytać różne informacje na ten temat). Tak więc tkwię w gablocie Tych klientów Instagram nie obsługuje i nie wiem, czy już na stałe, czy może czasowo. Tym razem jednak gburowaty i chamski kierownik nie ma twarzy Janusza Gajosa, lecz bezimienną twarz systemu.
– Nie wykluczam, że Kaczyński zdecyduje się na rzut na taśmę i rozpisze przyspieszone wybory, by przed tym uciec. A w międzyczasie zrobi wszystko, by zniszczyć te 10-12 proc. poparcia
Kolekcjonowanie autografów - cóż to takiego? Hobby, sposób spędzania wolnego czasu, możliwość obcowania z osobami z pierwszych stron gazet i czołówek programów telewizyjnych, sposobność niewielkiego (albo całkiem dobrego) zarobku? Każdy kolekcjoner sam zna odpowiedź na to pytanie. W moim wypadku jest to wszystkiego po trochu, choć nie ukrywam że świadomość, że sportowiec którego występy bardzo często oglądam w telewizji poświęcił kilka sekund swojego życia, by dla mnie namazać kilka kresek (a i czasem nawet naskrobać moje imię) na kartce papieru jest wielce budująca. Nawet czasami zdarza się miłe podziękowanie za list, co już w ogóle może wprawić w stan niezwykłej satysfakcji. Ale niestety, nie zawsze jest tak różowo, jakby się chciało. Często jest tak, że napisane prośby pozostają bez odpowiedzi. Jakie są tego przyczyny - doprawdy trudno dociec. Prośba była zbyt nachalna i pozostała bez odpowiedzi? Zabrakło kuponu na odpowiedź a sportowiec nie ma zamiaru wysupłać kilku groszy, centów, pensów na pokrycie przesyłki? A może to Poczta Polska (ewentualnie inna, zagraniczna) nie spisała się i przefurmaniła gdzieś czy to naszą prośbę, czy też odpowiedź od zawodnika? Ile zagubionych listów, tyle odpowiedzi, zaś uzyskanie jednoznacznej informacji na temat stanu przesyłki, jeśli nie jest niemożliwe, to na pewno bardzo trudne. W kolejnej serii poświęconej sprawom około-autografowym przedstawię krótkie historie poświęcone prośbom, które pozostały bez odpowiedzi. Oczywiście nie będą to wszystkie, gdyż wszystkich nie pamiętam, moje notatki dotyczące wysyłek nie są kompletne i skrupulatnie prowadzone. Po dość przydługim wstępie przechodzimy do rzeczy: I. Norweski Związek Narciarski (NZN) Niestety, na czoło wysuwa się NZN, dawniej wzór współpracy z fanami skoków narciarskich i ogólnie sportów zimowych. Brak konieczności dodawania kuponu na odpowiedź, możliwość wysyłania próśb zbiorowych - czego chcieć więcej! Wszystko popsuło się w 2015 roku, kiedy to zakończono odpowiadanie na prośby o autografy więcej niż jednego zawodnika, jednak nadal można było liczyć na otrzymanie jakiegoś podpisu. Wysłałem list z prośbą o podpis Rune Velty. Długo nie przychodziła odpowiedź, więc wysłałem maila z zapytaniem, czy nadal NZN zajmuje się wysyłaniem autografów. Odpowiedź była twierdząca, więc niezrażony poprzednim niepowodzeniem, wysłałem list z prośbą o podpis Andersa Bardala (w mailu była informacja, że również można liczyć na autograf zawodnika, który zakończył karierę), a zaraz potem - Bjørna Einara Romørena (w końcu teraz to pracownik Związku, na pewno przyjdzie odpowiedź!). Niestety, bardzo się przeliczyłem, odpowiedzi jak nie było tak nie ma, a Związek "wisi" mi 3 podpisy: Velty, Bardala i Romørena. Nie polecam pisać tam jakichkolwiek próśb. II. Lindsey Van Na podpisie amerykańskiej skoczkini bardzo mi zależało. Może nie jest wybitną zawodniczką, jednak w 2009 roku w Libercu wygrała pierwszy, historyczny konkurs Mistrzostw Świata. Dołożyłem więc wszelkich starań, by autograf pierwszej w historii mistrzyni świata znalazł się w mojej kolekcji. Był luty 2013 roku, więc byłem kolekcjonerem autografów od całego miesiąca. Szybkie rozpoznanie na Facebooku i jest, profil Amerykanki. Prośba o autograf w krótkich żołnierskich słowach doczekała się odpowiedzi, jednak nie takiej, jakiej się spodziewałem... Dobra, nie to nie... przynajmniej na razie. Minął rok z okładem, zauważyłem że Lindsey stworzyła fanpage (wcześniej pisałem na jej prywatny profil). Pytanie o podpis wystosowałem jeszcze raz, jeszcze raz przyszła odpowiedź. Tym razem z prywatnym adresem! Nie ma bata, teraz musi się udać! Błyskawicznie wybrałem najlepsze zdjęcia, przedstawiające Amerykankę w chwilach jej triumfu i chwały, czym prędzej je wywołałem, napisałem prośbę i całość wysłałem za ocean. I zacząłem czekać. Znów minął rok. Lekko zniecierpliwiony ponownie napisałem wiadomość, wyraziłem zaniepokojenie co do stanu przesyłki. Znów dostałem odpowiedź. No trudno, postanowiłem spróbować jeszcze raz. Zdjęcia wywołałem, prośbę napisałem i znów czekałem. I tak czekam już prawie 2 lata. Szanse na odpowiedź są praktycznie zerowe. Na szczęście podpis Amerykanki już mam w swojej kolekcji dzięki wymianie z Bartkiem, który miał więcej szczęścia i zdobył podpis Van. Można go obejrzeć tutaj. III. Marit Bjørgen Dwie prośby, razem z dwoma kuponami na odpowiedź poszły się kochać. Adres podany na jej oficjalnej stronie zwyczajnie nie działa. Myślałem, że gdy norweska biegaczka zajmie się opieką nad swoim dzieckiem to znajdzie chwilę na fanowską korespondencję... niestety, nic takiego nie miało miejsca. Pisząc ten artykuł, z ciekawości próbowałem odwiedzić stronę Bjørgen, by zobaczyć czy ten adres nadal tam jest - niestety (a może stety) strona nie Joanna Szwab Krótka prośba spotkała się z jasną i klarowną odpowiedzią. Ode mnie - szacunek dla Joanny za postawienie sprawy jasno. V. Jason Lamy Chappuis I tak mógłbym bez końca. Widać tu pewną prawidłowość, z francuskim mistrzem kombinacji norweskiej próbuję się skontaktować w latach nieparzystych. Ponownie spróbuję w 2019 Kazuyoshi Funaki Tu już jestem bardziej "nachalny", próbuję każdego roku. Z miernym skutkiem jak dotąd. VII. Anja Tepeš Odkąd siostra Jurija Tepeša zakończyła karierę, kontakt z nią jest nadzwyczaj trudny. Co prawda miałem z nią przyjemność spotkać się w Krakowie, a nawet robić za przewodnika po mieście dla niej oraz jej znajomych, niemniej jednak potem kontakt nieco się urwał. Choć dostałem od niej adres, który jest zgodny z tym podanym na jej stronie internetowej, to żadnej odpowiedzi się nie doczekałem. A szkoda, podpisane zdjęcia, na których jestem ja razem z Anją z pewnością ubogaciłyby moją dalszy nastąpi! Po mnie przyjdzie Ten, któremu nie jestem godny rozwiązać sandałów na nogach”. (J 13,16-20) Kiedy Jezus umył uczniom nogi, powiedział im: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał. Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować. do Tokio. W ten proceder zaangażowane są także linie lotnicze, które zabraniają mu wejścia na pokłady swoich samolotów. W 2001 roku chińczyk został skazany na trzy lata więzienia za ‘nielegalną działalność biznesową’. Według Amnesty International, od zwolnienia go w 2004 roku, Zhenghu krytykował lokalne władze za popełniane błędy, niesprawne działanie systemu sądowniczego i eksmisje. Feng Zhenghu poinformował media, że śpi na ławce koło punktu kontroli imigracyjnej na lotnisku Narita, a jedzenie oraz picie otrzymuje od pasażerów. Siostra chińczyka, Natsuki Suzuki, która mieszka w Japonii powiedziała, że Feng przyjechał do tego kraju w kwietniu i od tego czasu bez powodzenia usiłuje wrócić do Chin. Czterokrotnie udało mu się dolecieć do Szanghaju, jednak chiński władze na lotnisku odmawiały mu prawa wjazdu i odsyłały go ponownie CZYTAJ BEZ OGRANICZEŃ Dalsza część artykułu dostępna jest tylko z abonamentem Nie masz dostępu? Poznaj nasze abonamenty i wybierz odpowiedni dla siebie. Już od 9 zł za rok! Masz wykupione konto przez firmę? Zarejestruj się! Pamiętaj, że wszyscy nasi reklamodawcy mają dostęp za darmo! vxZCVe.
  • u6uqf1af2k.pages.dev/58
  • u6uqf1af2k.pages.dev/40
  • u6uqf1af2k.pages.dev/76
  • u6uqf1af2k.pages.dev/17
  • u6uqf1af2k.pages.dev/96
  • u6uqf1af2k.pages.dev/14
  • u6uqf1af2k.pages.dev/33
  • u6uqf1af2k.pages.dev/49
  • tego pana nie obsługujemy